środa, 27 września 2017

Agata Konarska: "Od dziecka uwielbiałam samochody"

Agata Konarska: "Od dziecka uwielbiałam samochody"



Agata jest dziennikarką i prezenterką w TVP 1. Prowadzi poranny magazyn "Kawa czy herbata". Kiedyś związana była z TVP Polonia i TVP Info. Jakiś czas temu udzieliła wywiadu, w kórym opowiada o sobie i pracy w TV.

TVP związana jest Pani od 1995 r. Jak nazywał się pierwszy program, który Pani prowadziła? 

Początkowo, byłam prezenterką TV Polonia i po prostu zapowiadałam programy, natomiast pierwszy program poprowadziłam kilka miesięcy po rozpoczęciu pracy w TVP, nazywał się "Brawo bis" - cieszył się nawet sporą popularnością :-) 

Aktualnie budzi Pani widzów Jedynki w pr. "Kawa czy herbata". Jak się Pani tam czuje? 

Fantastycznie, to bardzo fajna redakcja i znakomici fachowcy, za to prowadzenie samego programu jest sporym wyzwaniem, bo to w końcu 2 godziny na żywo, najróżniejsza tematyka, goście, łączenie z innymi miastami czy też prowadzącym wiadomości. Naprawdę, od samego rana wiele się dzieje i trzeba być bardzo obudzonym i skoncentrowanym, na szczęście jest też partner na którym można polegać... Ja bardzo lubię prowadzić ten program. 

Skoro wstaje Pani tak wcześnie rano, to mogę spytać, jaka jest Pani recepta na udany poranek? 

Dopóki nie zaczęłam prowadzić pr. „Kawa czy Herbata“, to miałam jedną receptę - poranny trening tenisa ziemnego, a teraz jeszcze dodałabym poranek z TVP1. A mój najważniejszy i najbardziej stały posiłek w ciągu dnia, to śniadanie, daje mi dobrą energię na cały dzień. Uważam, że warto rano wczesniej wstawać, jak kończę prace o 8 rano, doceniam jak jeszcze wiele czasu mam, cały właściwie wolny dzień, a ja już jestem po pracy :-)

Prowadziła Pani niegdyś "AUTO MIX" w Jedynce. Czy zna się Pani na motoryzacji? 

Zawsze od dziecka uwielbiałam samochodzy, najpierw te całkiem małe, a potem te duże. Jako dziewczynka nigdy nie bawiłam się lalkami, a właśnie żelaźniakami, potem ciągnełam tatę na wszystkie możliwe wystawy samochodce, które sie odbywały. Więc, jak otrzymałam propozycję prowadzenia tego programu, to bardzo się ucieszyłam, bo miałam ponownie okazje odwiedzać największe targi motoryzacyjne na świecie i poznać wielu fajnych ludzi z branży. Szkoda że już tego programu ne ma.

Wiem, że dorastała Pani za granicą, studiując. Jakie wspomnienia wiąże Pani z pobytem w Paryżu oraz Wiedniu? 

Paryż to moje dzieciństwo, przedszkole, szkoła, francuskie książki i przyjaciele, z kulturą francuską związana jestem bardzo do dziś. Francja to trochę taka moja druga ojczyzna, a Wiedeń to z kolei moje dorastanie, matura, pierwsza miłość, studia, i pierwsze samodzielne życie bez klosza rodziców… Oj, trochę się w tym Wiedniu szalało :-) 

Poprowadziła też Pani Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu 1996, Festiwale w Sopocie w latach 1998 i 2001 oraz galę wręczenia Wiktorów 1999. Jakie wiąże Pani wspomnienia z tymi wydarzeniami? 

Wtedy te festiwale i gale miały dużo większa rangę, niż dziś. Były wielkie emocje, wielka trema i poczucie, że cała Polska patrzy. Szczególnie festiwal w Opolu w 1996 roku był dla mnie trudnym przeżyciem, bo byłam kompletnie niedoświadczoną, młodą dziennikarką, która została wrzucona na głęboką wodę, ale w sumie dobrze wspominam te wydarzenia, w ten sposób nabywałam doświadczenia, które procentują do dziś. 

Jakie plany ma Pani na 2012? 

W tej branży trudno planować, ale to ciekawy rok. Mamy i Euro, i igrzyska, i 20-lecie „Kawy czy Herbaty“ i wiele innych wydarzeń. Na razie na brak pracy nie narzekam i oby tak do końca roku.

Czy jest miejsce, w którym chciałaby Pani od czasu do czasu odpocząć i wyciszyć się?

 Oj tak, bardzo. Jestem zapaloną podróżniczką, uwielbiam dalekie egzotyczne wyprawy, lubię oderwać się od naszej rzeczywistości, zwolnić bieg, zapomnieć o wszystkich problemach. Takim pięknym miejscem, do którego lubię wracać, by odpocząć są Seszele, a najbardziej fascynuje mnie Azja, którą prawie co roku odwiedzam.

Jak pracowało się Pani w TVP INFO? 

To telewizja informacyjna, liczy się news, żyjemy w rytmie wydarzeń w Polsce i na świecie. Na dłuższą metę taka praca jest dosyć wyczerpująca emocjonalnie, ale zawsze chciałam spróbować swoich sił jako prezenterka serwisu informacyjnego i to doświadczenie okazało się bardzo cenne, do dziś zresztą prowadzę codzienny serwis informacyjny w TVP Polonia, więc tak zupełnie nie odeszłam od newsów. 

Jest Pani również autorką reportaży. Czy któryś z przeprowadzonych szczególnie utkwił w Pani pamięci? 

Tak, wiele z nich, ale chyba najbardziej wspominam wyjazd do Rosji, do Orenburga i dalej pod granice z Kazachstanem - to zupełnie inny świat, z którego istnienia nie zdajemy sobie sprawy. Wspominam też bardzo dobrze reportaże z Argentyny i Islandii. Wszędzie w tych wszystkich miejscach żyją nasi rodacy, to naprawdę niesamowite, że chyba nie ma miejsca na ziemi, gdzie nia ma Polaków.  

Materiał archiwlany z dnia 11 marca 2012




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz