Marta Dobecka: "Zawsze znajdzie się wymarzona rola"
Marta jest młodą aktorką, która aktualnie wciela się w rolę Patrycji w serialu „Barwy szczęścia“. Zagrała w teledysku „Ukryte“ (Mylovitz). Jest bardzo aktywna, dubbinguje, gra w Teatrze, zagrała w kilku innych serialach. Co lubi?
Akademię Teatralną w Warszawie ukończyła Pani w 2008 roku. Co, (ogólnie rzecz biorąc), zdecydowała o tym, że poszła Pani w tym kierunku?
Prawdę mówiąc, nie wiem:) Wiedziałam tylko, że chcę robić w życiu coś niezwykłego i niepowtarzalnego (niepowtarzalnego jak na warunki wychowawcze w małym mieście:)). Potem na swojej drodze spotkałam Leszka Zdybała (aktor i mój mentor aktorski) i jakoś to poszło:)
Czy zawsze chciała zostać Pani aktorką, czy nigdy nie miała Pani tzw. „planu awaryjnego“, gdyby się nie udało osiągnąć wybranego celu?
Mój plan awaryjny wyglądał tak: jak się nie dostanę na studia aktorskie, to zrobię sobie tzw. „Gap Year“ i będę podróżować po świecie i pracować w różnych zakątkach świata:) Potem chciałam wrócić do kraju i próbować jeszcze raz. W sumie szkoda, że tak się nie stało, (Śmiech.) Szkoły aktorskie stoją tam gdzie stały, a czasu na podróże brak. (Śmiech). Żartuję oczywiście, stało się tak, jak miało się stać:)
Co najbardziej Pani ceni w byciu aktorką? Czy czuje się Pani spełniona w tym zawodzie, czy odwrotnie, uważa Pani, że spełnienie musi przyjść na końcu pracy?
Nie czuję się spełniona! I choćbym zagrała tysiące ról, myślę, że zawsze znalazłaby się taka, która byłaby tą wymarzoną!:). Jestem na początku aktorskiej drogi, więc chyba ciężko mówić o spełnieniu zawodowym.
Wystąpiła Pani w teledysku zespołu Myslovitz, jak wspomina Pani współpracę?
Chłopaków z Myslovitz widziałam przez chwilę...do tego i oni i ja mieliśmy na głowie maski koni:):):):)
W serialu „Barwy szczęścia“ od 2011 roku wciela się Pani w postać Patrycji. Czy nie było dla Pani trudne odegrać rolę osoby, która od samego początku mieszała w życiu głównych bohaterów?
Nie:) Zawsze lepiej mi się gra osoby zupełnie inne, z innymi cechami charakteru...Co do historii: jestem lojalna wobec ludzi, a wobec kobiet całkowicie. Czuje siłę tzw: Girl Power, więc gdyby taka sytuacja zdarzyła mi się w życiu, Klara nadal byłaby z Hubertem, a ja zostałabym jej najlepszą przyjaciółką:) Nigdy nie mów nigdy, ale nigdy nie zainteresowałabym się zajętym chłopakiem...dlatego mam mało szacunku do dziewczyn wpychających się na tzw: trzeciego. Jednak Patrycja jest przeze mnie usprawiedliwiona, bo NIE WIEDZIAŁA, że Hubert kogoś ma!:)
Z jakimi opiniami fanów na temat Patrycji się Pani spotyka? Czy czuje się Pani rozpoznawalna, np. na ulicy?
Jestem zupełnie inna w życiu, niż na ekranie...i z charakteru, i z wyglądu. Jak komuś uda się mnie rozpoznać, to zazwyczaj słyszę bardzo miłe: „O, jest pani ładniejsza i milsza niż w telewizji!“ Natomiast w internecie wiadomo, jak to w internecie, fala zawiści i zazdrości...ale proszę mi wierzyć, że śmieszą mnie komentarze, że jestem potężna czy że mam wyłupiaste oczy:) Szczególnie, że jestem drobniutka i mam małe, smutne oczka, (Śmiech). Teraz stosunek Patrycji m.in do Klary zmienił się.
Czy lubi Pani bardziej to lepsze wcielenie swojej bohaterki, czy tęskni czasem za tym bardziej zadziornym?
-Zawsze lubiłam, czy to w filmach, sztukach teatralnych, czy serialach, te złe postaci. Intrygantki, szantażystki, histeryczki:) Dlatego lubię złe wcielenie Patrycji, budziła wtedy więcej emocji:) A przecież o to chodzi, (Śmiech).
W serialu odgrywa Pani rolę managerki, czy zastanowiła się Pani kiedyś, jakby sobie poradziła Pani w „życiowej“ roli jako managerka?
-Nie, nie nadawałabym się do tego zawodu...jestem zbyt nieśmiała:) mam problem z załatwianiem spraw na poczcie, a co dopiero z organizacją koncertu!:)
Czym wątek Patrycji zaskoczy widzów „Barw szczęścia“ jesienią? Czy jej sytuacja uczuciowa wreszcie się stabilizuje?
-Nie wiem...szczerze, to dawno nie byłam na planie. Wątek Patrycji nieco przygasł, ale trzymam kciuki, żeby wrócił, i żeby Patrycja znowu trochę namieszała...lub wręcz przeciwnie, żeby ktoś namieszał w jej życiu:)
Czy ma już Pani plany na wakacje? Jaki odpoczynek Pani preferuje, aktywny, czy raczej pasywny?
-Jeszcze nie myślałam na ten temat, ale na pewno coś się wymyśli:) Coś związanego z dużą wodą i dużymi falami:) Lubię kitesurfing i marzę, żeby nauczyć się prawdziwego surfingu:) Choć pewnie jak co roku, wybiorę się ze znajomymi na kajaki i na jakiś letni festiwal muzyczny:)
Materiał archiwalny z dnia 26 maja 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz