piątek, 14 sierpnia 2020

Krystian Domagała: "Kocham to, co robię"

Krystian Domagała: "Kocham to, co robię"


























fot. Jaka to melodia? / TVP / zdjęcie nadesłane

Aktor młodego pokolenia, Krystian Domagała z serialem "M jak miłość" związany jest od czwartego miesiąca życia. Rozmawiamy o serialu, jego wpływie na popularność Domagały oraz o wymagających scenach minionego sezonu.

Premierowe odcinki serialu "M jak miłość" już od 7 września w poniedziałki i wtorki o godz. 20:55 w TVP2.

Poruszamy także temat izolacji związanej z pandemią koronawirusa i hejtu.

Spotykamy się w Warszawie, w dobie pandemii. Jak zniosłeś izolację?

Izolację spowodowaną pandemią koronawirusa spędziłem tak, jak wszyscy. Siedziałem w domu i się nudziłem. (Śmiech.)

Czego nauczył  Cię ten trudny czas?

Ten trudny czas nauczył mnie cierpliwości.

Uważasz, że obecna sytuacja może sprawić, że wiele osób będzie nieco bardziej przychylnie i z większym dystansem patrzeć na świat i ludzi?

Na pewno. Sytuacja moim zdaniem w dużym stopniu zmieni postrzeganie świata przez ludzi.


























fot. Jaka to melodia? / TVP / zdjęcie nadesłane

Całe życie jesteś związany z kultową "Emką". To najpopularniejszy polski serial. Czujesz się dzięki niemu rozpoznawalny, jesteś często z nim utożsamiany?

W dużej mierze tak. Bardzo zżyłem się z serialem "M jak miłość" i jego całą niezawodną ekipą. Kocham to, co robię. 

Choćby miniony sezon serialu przyniósł Ci wiele wyzwań aktorskich. Które sceny były dla Ciebie najbardziej wymagające?

Wszystkie sceny, które realizowałem w tym sezonie były dla mnie bardzo wymagające. 

Mam wrażenie, że w minionym sezonie Twoja postać wyszła na główny plan. Już nie pojawiasz się w tle, na chwilę, przemykając między bohaterami. 

Tak, Mateusz jest w tym momencie pierwszoplanową postacią. Swego czasu właśnmie tak było, że przemykał jedynie przez serial, pojawiał się na chwile. 

Czy w nowym sezonie będzie podobnie? 

Niczego nie zdradzę. (Śmiech.)

Lubisz siebie oglądać na ekranie, czy zwracasz wtedy uwagę na to, co mógłbyś zagrać inaczej? 

Nie lubię oglądać siebie na ekranie. Znowu wypowiadam się tak, jak wszyscy. (Śmiech.) 

Jak na tak długi staż grania w najpopularniejszym serialu w Polsce reagują Twoi znajomi, rówieśnicy? W "Emce" pojawiasz się przecież od 4 miesiąca życia.

Moi znajomi i rówieśnicy zdążyli się już przyzwyczaić do tego, że gram w serialu "M jak miłość", który jest obecnie najpopularniejszym serialem w Polsce. 

Zdarza Ci się oglądać serial? W listopadzie minie 20 lat od emisji pierwszego odcinka. Jak z perspektywy czasu wspominasz swoje pierwsze lata na planie?

Tak, czasami zdarza mi się oglądać premierowe odcinki lub powtórki. 

Czy w najbliższym czasie pojawisz się w jakichś nowych projektach?

Nie, na ten moment nie planuję żadnych nowych projektów. 


























fot. Jaka to melodia? / TVP / zdjęcie nadesłane

Porozmawiajmy jeszcze o social mediach. Czym lubisz dzielić się na Instagramie? Czego poszukujesz w sieci, a od jakich treści stronisz?

Zdjęcia wrzucam bardzo rzadko, nie lubię tego. To mój prywatny profil i tak go traktuję. 

Jednym z najpopularniejszych zjawisk występujących w sieci jest hejt. Czy Ty również go doświadczasz? 

Tak, doświadczam hejtu, ale nic ze mną  nie robi. Spływa po mnie. Nie czytam. Nie reaguję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz