wtorek, 3 października 2017

Hubert Zduniak Junior: "Najlepsze jest granie w serialu"

Hubert Zduniak Junior: "Najlepsze jest granie w serialu"

Jest synem pary aktorów, Dominiki Ostałowskiej i Huberta Zduniaka. Bardzo długo przyglądał się pracy swojej mamy na planie serialu „M jak Miłość“, aż w końcu sam postanowił spróbować swoich sił i w ten sposób w serialu pojawił się Piotrek…

Jak zaczęła się Twoja przygoda z serialem „M jak miłość“? Czy prawdą jest, że poprosiłeś mamę o możliwość zagrania w serialu? 

Nie prosiłem mamy o możliwość zagrania w serialu, spytałem tylko, czy istnieje możliwość zorganizowania castingu.

 Czy w ten sposób spełniło się Twoje marzenie? 

 Marzenie spełniło się jak najbardziej, kocham robić to, czym się teraz zajmuję. 

Jak zostałeś przyjęty na plan? Jak wyglądał Twój pierwszy dzień zdjęciowy? 

Na planie zostałem przyjęty chyba najlepiej jak można, wszyscy są bardzo mili. Pierwszy dzień zdjęciowy zapamiętam pewnie na całe życie, byłem przestraszony i ogromnie zdenerwowany, obawiałem się, że nie zagram na tyle dobrze, jak powinienem. Później wyluzowałem i już było dobrze. 
Co było dla Ciebie najtrudniejsze do zagrania? 

Chyba to, że jestem innym człowiekiem, Piotrek jest bardzo ulożony, ogarnięty i nie jest szalony, ja taki nie jestem. Lubię poszaleć. 

Jakie są Wasze wzajemne relacje na planie, czy zdążyłeś już polubić wspominaną Ewę Bukowską, czy Krystiana Wieczorka?

Lubię Panią Ewę, ale lepiej dogaduję się z Krystianem, bo znam się z nim o wiele dłużej.

Na długo jest przewidywana Twoja rola w serialu? 

Z tego, co wiem, przewidywana jest na dwa lata… 

Czy po zagraniu w „MjM“ dostajesz nowe propozycje? 

Miewam propozycje zagrania w reklamach, teraz wybieram się na casting do filmu, ale nie mogę powiedzieć, jakiego. Nie lubię pojęcia „aktor“, nie czuję się aktorem, aktorzy są w teatrze…

Czy uważasz, że fakt, iż chciałeś zagrać w serialu, jest połączony z tym, że wychowałeś się w aktorskiej rodzinie? (Dominika Ostałowska i Hubert Zduniak są aktorami, przyp. red.) 

Pewnie w jakimś stopniu jest to połączone z tym faktem, ale czuję, że gdyby nawet rodzice nie byli aktorami, ja i tak chciałbym nim być.

 Czy myślałeś o tym, żeby w przyszłości zostać aktorem albo po prostu zostać w showbiznesie? Co najbardziej Ci się podoba najbardziej, może blask fleszy? 

Miłe jest to, że jesteś w pewnym stopniu rozpoznawalny po zagraniu w takim serialu, ale i tak najfajniejsze jest granie. 

Na koniec, czy masz jeszcze jakieś marzenia? 

Chciałbym się rozwijać jako aktor. 

Materiał archiwalny z dnia 23 maja 2013















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz