piątek, 27 października 2017

Jadwiga Gryn: „Uwielbiam kreować role filmowe!“

Jadwiga Gryn: „Uwielbiam kreować role filmowe!“  



























Jadwiga Gryn to aktorka, która cały czas ma głowę pełną pomysłów. Przybywa jej nowych propozycji, teraz pojawi się m.in w serialu „Barwy szczęścia“. Jakie ma jeszcze plany? 

Co jest dla Pani najważniejsze w aktorstwie?

Prawda i naturalność 

Czy decyzja o tym, że pójdzie Pani tą drogą była świadoma i przemyślana, czy może zrodziła się z przypadku? 

Świadoma. Kiedy miałam trzy latka mówiłam rodzicom, że zostanę archeologiem..nadal jest taka chęć poznawania, odkrywania, dociekania we mnie i...przydaje mi się to w zawodzie:) W czwartej klasie liceum decydowałam czy zdawać na ASP, czy do łódzkiej szkoły filmowej, bo na niej mi zależało, czy na konserwację zabytków, z ASP zrezygnowałam, a kiedy dowiedziałam się, że zdałam do PWSFTVIT nie miałam wątpliwości gdzie zostaję. Na konserwację mogłam zdawać zawsze, na aktorstwo dopóki byłam młoda:)

Która z ról dotychczas przez Panią zagranych jest dla Pani najważniejsza? 


Nie mam najważniejszych, są takie, które przewróciły mi życie o 180°, np. w filmie „Być jak Kazimierz Deyna„ Anny Bluszcz, nawet nie dlatego, że chodziło o konkretną postać i przyjrzenie się jej oczami światu, ale sytuacje wokoło prasowo - filmowe. Takie, które zmieniły mi myślenie o tym zawodzie, np. dziewczynka w spektaklu Lifanova „Bobok“ też jest ważna. 

Lubi Pani bardziej grę w Teatrze, czy w TV? 

Lubię kontakt z widzem. Lubię grać klasyczne komedie, ale uwielbiam też – i temu jestem teraz bliższa, kreować role filmowe. To dwa naprawdę różne światy. 

Jaka aktywność wypełnia Pani czas wolny, czym lubi ani zajmować się, kiedy ma czas dla siebie? 

Kiedy mam czas, tańczę:) Uczę zouka i tanga argentyńskiego - to moja największa po aktorstwie pasja. Lubię też i inne rzeczy. Ruch czy fizyczny, czy psychiczny, lubię różnorodność, więc mając czas wolny spędzam go różnie, dlatego też ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Lubię ludzi, więc raczej w grupie:), ale też i samotność jest mi miła. Trzeba zapytać moich znajomych jak spędzam czas wolny, pewnie mieliby kłopot z odpowiedzią - bywam kreatywna:). 

Czy lubi Pani czasem znaleźć chwilę na dobrą książkę, czy raczej wybiera Pani może inną aktywność? 


Książka wtedy gdy nie mogę wyjść z domu, a nie mogę, kiedy jest zimno, nie lubię zimna!! Zima i jesień to miesiące książek:). 

Rozpoczął się nowy szon w TV i Teatrze, w jakich produkcjach będzie można Panią zobaczyć? 

W kinie w filmie Macieja Odolińskiego „Ostra randka“ 3D, w serialu „Barwy szczęścia“ oraz w przyszłym roku w kinie w filmie „Pierwszy dzień lata“ :). 

Czy w chwili obecnej dostaje Pani sporo nowych propozycji aktorskich? 

Z tym bywa różnie. Dostaje i się nie realizują, często w ostatnich godzinach przed planowaną pracą takie sytuacje mają miejsce. To frustrujące...No nic. Kiedy nic nie przychodzi do mnie staram się stworzyć taką sytuację, by móc to coś zorganizować i zrobić sama. Tak powstał mój film kinowy „Pierwszy dzień lata“, w którym gram główne role razem z Czarkiem Pazurą i Lesławem Żurkiem. Premiera planowana jest na czerwiec 2014 r.

W „M jak miłość“ też pojawiała się Pani dosyć długo, czy jest może jeszcze taka możliwość, że Asia Chrząszcz wóci do serialu? 

Mam nadzieję, że wróci, bo lubiłam tę postać! 

Ostatnio pojawiła się Pani właśnie na gali „1000 razy M jak Miłość“ w bardzo ładnej kreacji. Jakie są tajemnice Pani stylu? 

To kreacja rewelacyjnej projektantki Oxany Pastuszki! Nie da się źle wyglądać, nosząc kreacje tak uzdolnionej artystki. 

W czym czuje się Pani dobrze, a czego nie lubi nosić?

Nie lubię sztywnych topornych, niekobiecych sukien, czuję się dobrze w zwiewnych rzeczach, obojętne czy jest to sukienka, czy są to spodnie.


Lubi Pani bywać na tzw. „imprezach branżowych“, czy raczej nie? 

To zależy jaka to impreza – jacy są tam ludzie i w jakim charakterze tam jestem. Lubię mieć coś więcej do zrobienia i powiedzenia, niż biernie stać i się pokazywać.

Materiał archiwalny z dnia 14 września 2013



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz