poniedziałek, 16 października 2017

Łukasz Jakóbiak: "Marzenia warto spełniać"

Łukasz Jakóbiak: "Marzenia warto spełniać"














W malutkiej kawalerce w Warszawie prowadzi swój program "20m² Łukasza", którego formułę sam wymyślił. Jak zdradza, było to spełnieniem Jego marzeń. Z reguły, to On pyta, a dziś doszło do wyjątku i sam odpowiada na pytania.

Zacznijmy od banalnego pytania. Czy trudno jest nagrywać program w kawalerce? 

Nie odczuwam problemów, jest to wręcz wygodne. Nie muszę stać w korkach podczas dojazdu do studia :). 

Co zainspirowało Pana do podjęcia takiego wyzwania? Jak to się zaczęło? 

Chciałem pracować w telewizji, ale nie udawało mi się do żadnej dostać, więc zdecydowałem, że zrobię program na własną rękę. Nie było mnie stać na studio, więc zrobiłem go w kawalerce w której mieszkałem, a nagrywam za pomocą smartfonów Sony Xperia Z.

Czy pamięta Pan kto był pierwszą gwiazdą, którą zaprosił Pan na nagranie? 

Pierwszy wyemitowany odcinek był z Tomkiem Jacykowem, a pierwszy nagrany z Natalią Lesz, którą miałem okazję znać wcześniej. 

W czym według Pana uznania tkwi sukces Pana programu? 

W naturalnych i szczerych rozmowach. Traktuję swoich gości jak znajomych, rozmawiam z nimi o bardzo przyziemnych sprawach.

Czy zdarzyło się tak, że ktoś już odmówił udziału w nagraniu, czy każdego z czasem da się namówić? 

Zdarzyło się, każdy ma do tego prawo, ale jest wiele osób, które wracają :). 

Czy zaspokaja Pan prośby czytelników i zaprasza takich gości, o jakich chcieliby usłyszeć? 

Dosyć często proszę o opinie widzów i jak tylko mogę, to je realizuję. 

Czy teraz w wakacje będą pojawiały się odcinki premierowe? 

Tak, będę emitował odcinki w każdą sobotę o 20.00 jak w każdej innej porze roku.

Zdradzi Pan choć jednego z gości najnowszych odsłon programu? Kogo ma w planie Pan zaprosić do programu? 


Już nagrałem rozmowę z Kamilem Durczokiem i Karolem Strasburgerem. Czy myślał już Pan może o jakimś nowym wyzwaniu/programie? -Na chwilę obecną świetnie realizuję się na wykładach motywacyjnych. Uwielbiam kontakt z ludźmi, a jeżeli jeszcze mogę ich zmotywować do działania, to jest super. 

Gdyby nie program w kawalerce, to czym teraz zajmowałby się Pan?

W mojej głowie co jakiś czas rodzi się szalony pomysł. Proszę być pewnym, że za chwilę pokażę kolejne odsłony, które może pokazałbym wcześniej, gdyby nie "20m² Łukasza". 

Na koniec, co myśli Pan o spełnianiu marzeń? Pan swoje miał czas już spełnić? 

Ja nie tylko myślę o tym, ale i często mówię. Oczywiście, że je spełniać, nikt inny tego za nas nie zrobi! Ja swoje mam i spełniam. Tak było z własnym programem. 


Materiał archiwalny z dnia 16 lipca 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz