SAGO: "Muzyka jest sensem mojego
życia"
fot. Małgorzata Wielicka
Kilka lat temu była uczestniczką II edycji
programu "Voice of Poland".
27 października premierę miał teledysk
wokalistki do utworu "Na pół". Jest
zapowiedzią płyty, której premiera
przewidywana będzie w przyszłym roku.
Energia Cię rozpiera,
wręcz nią emanujesz. Czy to muzyka jest tym, co daje Ci najwięcej siły?
Tak, najwięcej siły daje
mi przede wszystkim muzyka. Dla niej żyję, bez niej nie dałabym sobie rady. Muzyka
jest moją odskocznią od prozy codziennego życia.
Czy już od
najmłodszych lat przejawiałaś zainteresowanie muzyką?
Zainteresowanie muzyką
przejawiałam od końca podstawówki. Wówczas nie myślałam, że
moje życie będzie tak mocno z nią związane. Myślałam o tańcu, aktorstwie, później znalazłam wspólny mianownik, jakim okazał się musical. Jednak to
w śpiewie, występach i koncertach na scenie czuję się jak przysłowiowa ryba w
wodzie. Scena to mój drugi dom.
fot. Małgorzata Wielicka
Ile miałaś lat kiedy
uświadomiłaś sobie, że jest tym, co chcesz robić w życiu?
Kiedy wchodziłam w
dorosłość uświadomiłam sobie, że mogę zarabiać grając i śpiewając, czyli tak
naprawdę połączyć przyjemne z pożytecznym. To wielkie szczęście jeśli praca
jest tym co się kocha. Wtedy w życiu można czuć się spełnionym.
Jesteś też aktorką
musicalową. Kiedy to musical pojawił się w Twoim życiu?
Miałam 19 lat, kiedy
rozpoczęłam naukę w Studium Wokalno - Baletowym w Gliwicach, zaczęłam grać również na scenie Teatru Muzycznego w Gliwicach. Występowałam w operetkach i
musicalach.
fot. Jacek Grąbczewski
Co jest trudniejsze?
Operetka, czy musical? Można wogóle tak to porównać?
To dwie osobne formy
sceniczne, które trudno porównać.
Operetka jest lekka i zabawna, natomiast musical bywa poważny, ale też
żywiołowy w swojej ekspresji. Ja zdecydowanie lepiej czułam się w musicalach.
Czy masz swój ulubiony musical?
W moim przypadku miłość
do musicalu rozpoczęła się od "Upiora w operze". Szczęśliwie złożyło
się, że zagrałam rolę Christine – ukochanej tytułowego upiora w jego
anglojęzycznej wersji w Teatrze Palladium Stage.
fot. Joanna Czarnota
27 października w
Studio Skandal w Warszawie odbyła się premiera Twojego teledysku "Na pół". Pojawiło się wielu wspaniałych gości,
m.in Basia Kurdej - Szatan. Co opowiedziałabyś o kulisach powstania tego
utworu?
"Na pół" miało swój początek w moim rodzinnym Opolu. Jadąc
samochodem nuciłam melodię, następnie przełożyłam ów melodię na akordy muzyczne
i stworzyłam formę utworu, a Karolina Kozak napisała piękny tekst.
Przekazanie jakich
emocji za jego pośrednictwem było dla Ciebie najważniejsze?
To utwór o dojrzałej miłości. O tym, że należy jeśli to czujemy budować związek,
ale przy tym wszystkim nie można i nie warto zatracać samego siebie. Powinniśmy
żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami, a nie tworzyć relacje na siłę.
Co opowiesz o
realizacji teledysku?
Teledysk do „Na pół“ wyreżyserował
Brazylijczyk Andre De la Cruz. Natomiast całość nakręcił Filip Brzeczyński.
Pracowaliśmy nad nim dwa dni pływając po Wiśle i korzystając z nadwiślańskiej
plaży w celu ujęcia każdej pory dnia od świtu aż do zachodu słońca - co jest
widoczne w teledysku.
W teledysku wystąpiłam w
duecie z przyjacielem - wokalistą i aktorem - Jackiem Brzeszczyńskim.
Chcieliśmy, żeby teledysk był jak najbardziej naturalny i nieskomplikowany -
tak aby koncentracja widza, słuchacza była na tekście i muzyce utworu.
fot. Robert Wilk
Jesteś aktywna
muzycznie, ale wspierasz również akcje
charytatywne. Co jest dla Ciebie najistotniejsze w pomaganiu potrzebującym?
To, aby jak największa
ilość osób usłyszała o danym problemie. Ubolewam nad tym, że po echu, które towarzyszy
danemu charytatywnemu wydarzeniu zazwyczaj przychodzi cisza.
Jesteś przyjacielem
Biegu po Nowe Życie, akcji mającej na
celu uświadomienie jak ważna jest idea transplantacji i transplantologii. Głównym organizatorem jest Przemek Saleta. Co
najbardziej cenisz w tym przedsięwzięciu?
W Bieg angażuje się wiele
wspaniałych gwiazd, a organizatorzy czyli Przemek Saleta i Arkadiusz Pilarz
oddają tej akcji całe serce. Z roku na rok uczestników i osób
zainteresowanych tą inicjatywą przybywa, dzięki czemu szerzy się idea
transpalntologii w Polsce.
Jakie inne akcje
charytatywne obecnie wspierasz?
Staram się pomagać
indywidualnie i czasami po cichu.
Jak wielu muzyków, Ty również jesteś aktywna na Instagramie. Czym lubisz się dzielić z
followersami?
Przede wszystkim muzyką i
sprawami zawodowymi. Prywatność staram się zachować dla siebie i moich bliskich.
Czego jako użytkownik
poszukujesz w social mediach?
Inspiracji, wskazówek do twórczych pomysłów, ale też możliwości dzielenia się swoją
twórczością.
Social media pomagają
Ci w kontakcie z fanami?
Tak. Najwierniejsi Fani
są ze mną od czasu programu "Voice of Poland", a social media
pomogają mi w kontakcie z nimi.
fot. Jędrzej Stelmaszek
Czy patrząc z dystansu
na swój udział w "Voice of Poland", gdybyś
miała okazję spróbować swoich sił raz jeszcze, zdecydowałabyś się?
Była to bardzo ciekawa
przygoda, ale chyba nie zdecydowałabym się na nią po raz kolejny. Teraz pracuję
nad swoją muzyką. Konkurowanie z innymi jest bardzo stersujące.
Jesteś jeszcze
kojarzona z udziałem w programie?
Dziwi mnie to, ale tak.
YouTube przypomina. (Śmiech.)
Najbliższe plany.
Pracuję nad płytą,
premiera już w przyszłym roku. To będzie ciekawa płyta, ponieważ będzie
zróżnicowana stylistycznie czyli każdy znajdzie na niej coś dla siebie. Taką
mam nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz