czwartek, 24 października 2019

Laura Samojłowicz: "Działam na wielu płaszczyznach"

Laura Samojłowicz: "Działam na wielu płaszczyznach"



























fot. Kamila Markiewicz - Lubańska @fotografkapl


Śpiewa, przygotowuje materiał na debiutancką płytę, gra w serialu "Policjantki i policjanci". Dołączyła też do obsady spektaklu "Czarno to widzę", na którego potrzeby musi opanować poruszanie się na wózku inwalidzkim. 

Premiera spektaklu z udziałem Laury Samojłowicz zaplanowana jest na 23 stycznia 2020 roku. 

To moja druga rozmowa z artystką. 

Po raz pierwszy rozmawiałyśmy w 2018 roku. Jak opisałaby Pani zmiany, które nastąpiły w Pani życiu zawodowym od tego czasu?

Zmiany postępują. Bardzo dużo się dzieje, działam na wielu płaszczyznach. Pracuję na planie serialu "Policjantki i Policjanci", byłam ostatnio w DD TVN i PNŚ. Aktywnie biorę udział w wielu eventach, spotykam się z ludźmi, reżyserami. 

Na dzień przed naszą rozmową wystąpiłam w Kielcach na gali "Życie na obcasach". Zagrałam koncert i opowiedziałam o swojej twórczości. Było świetnie. Na widowni pojawiło się 700 kobiet, ciepłe przyjęcie. Zostałam zarażona sukcesem. Mam nadzieję, że jeszcze wrócę do Kielc w tej samej sprawie. 

Aktorka? Wokalistka? Które z tych określeń najtrafniej opisuje Panią w tym momencie? Mam wrażenie, że obydwa są adekwatne w tej chwili. 

Wokalistka. Śpiewając, próbuję swoich sił. Tworzymy nasz repertuar. Będą to polskie autorskie piosenki. Muzykę tworzę wraz z moim gitarzystą Markiem. Z zawodu jestem aktorką, więc działam też na tym polu. 

Właśnie. Porozmawiajmy o muzyce. W połowie września pojawiła się Pani w "Dzień Dobry TVN", gdzie wykonała utwór "Cień". Utworu przyjemnie się słucha, gratuluję. Powstanie do niego teledysk?


























fot. Kamila Markiewicz - Lubańska @fotografkapl


Teledysk jest w planach. Nie chciałabym za dużo zdradzać na ten temat. Wszystko wyjdzie w praniu. (Śmiech.) Zamysł już jest, będziemy kombinować. 

W jakim klimacie płyta zostanie utrzymana?  

Nie chciałabym w tej kwestii niczego  zdradzać. 

Pojawią się na niej tylko polskie piosenki.

Tak, ponieważ wychodząc z założenia, że jesteśmy w Polsce, stawiamy na taki repertuar. 

Muzyka to jedno, ale przejdźmy o krok dalej. W dziesiątym sezonie serialu "Policjantki i policjanci" dołączyła Pani do obsady. Wciela się Pani w rolę Kariny Wolniewicz. Co najbardziej lubi Pani w swojej bohaterce?

To, że nosi mundur i rozprawia się z przestępcami. (Śmiech.)

Opanowanie, jakich umiejętności okazało się dla Pani konieczne, by mogła wiarygodnie wcielać się w swoją postać?

Musiałam opanować odpowiednie trzymanie broni i umiejętne posługiwanie się kajdankami. To okazało się bardzo ważne. 

Co sprawiło Pani najwięcej trudności?

Na początku były to kajdanki, ale już sobie z nimi poradziłam. Troszeczkę obawiam się jak to wyjdzie ze spektaklem "Czarno to widzę" o którym jeszcze będziemy rozmawiać, a najwięcej przyjemności sprawia mi śpiewanie. 

Zdarzało się Pani oglądać serial, zanim dołączyła do obsady?

Ze dwa razy, kiedy byłam u babci, śledziłam kątem oka losy bohaterów. Uważam, że to bardzo ciekawy serial. 

Trwają prace nad spektaklem "Czarno to widzę", celem sztuki jest zwrócenie uwagi na problemy osób wykluczonych. Proszę opowiedzieć o kulisach powstania tej sztuki.

Spektakl stawiamy od zera, to jest fajne w tej pracy. Cenię, że spektakl powstaje na naszych oczach. Gram dziewczynę na wózku, która uległa wypadkowi, ale stara się zrobić użytek ze swojego kalectwa i wstępuje do Słowiańskich Słowików i tam śpiewa. 

Co było największym wyzwaniem w kreowaniu tej postaci? Czy właśnie to, że Teresa od piętnastu miesięcy porusza się na wózku?

Na razie największą trudność sprawia mi poruszanie się na wózku inwalidzkim, ale uczę się. Nie martwię się o to. 


























fot. Joanna Pawłowska - Hencel 

"Inny nie znaczy gorszy". Takie przesłanie moim zdaniem niesie Wasz spektakl. Zgadza się Pani z tym stwierdzeniem?

Dokładnie. To główny przekaz tego spektalu. Wszyscy jesteśmy równi i tak samo mamy prawo do szczęścia. Dlaczego miałoby być inaczej?

Kiedy premiera?

Premiera naszego spektaklu zaplanowana jest na 23 stycznia 2020 roku. Odbędzie się w Domu Kultury Świt w Warszawie.  22 października ruszyła przedsprzedaż biletów.  

Spektakl powstał z inicjatywy Omenaa Foundation, aby zebrać środki na budowę szkoły dla dzieci ulicy w Ghanie. Producentem wykonawczym jest Teatr MY. Spektakle planowane są w całej Polsce, ale również w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemczech, ponieważ temat tolerancji aktualny jest na całym świecie. Kalendarz spektakli na rok 2020 jest już praktycznie zamknięty, planujemy rok 2021. 
Zapraszamy. 

Najbliższe plany. 

Śpiewać, zakochać się i być szczęśliwą. (Śmiech.) 

Materiał archiwalny dostępny również na www.sci24.pl - Śląskie Centrum Informacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz