sobota, 6 listopada 2021

Veronica Andersson: "Każdy temat filtruję przez siebie. Jestem obserwatorem życia i tego, co dzieje się wokół nas"

 Veronica Andersson: "Każdy temat filtruję przez siebie. Jestem obserwatorem życia i tego, co dzieje się wokół nas"


























fot. zdjęcie nadesłane

Z Veronicą Andersson spotkałam się 2 sierpnia na festiwalu Kino na Granicy w Cieszynie, gdzie przedpremierowo zaprezentowano film "KRAJ", na który składa się sześć komediodramatów, a każdy tworzy oddzielną historię. Anderson wyreżysrowała varię czwartą, "Galeria". 

"Perspektywa kobieca jest dla mnie bardzo ważna i dlatego tworzę filmy, które skierowane są przede wszystkim właśnie do kobiet" - mówi.

"Kino na granicy" jest jednym z pierwszych festiwali organizowanych po pandemii.  Jak wraca się na takie imprezy po tak długim czasie?  Jakie towarzyszą Ci emocje?

Oj, powrót na tego rodzaju imprezy po takiej przerwie to coś wspaniałego. Myślę, że ostatni rok dla nas wszystkich był zatrzymaniem się, ale też momentem do zastanawiania się nad sensem wszystkiego, co jest ważne w życiu.

Tęskniłam za kinem, za spotkaniami z publicznością. Na planie zdjęciowym filmu "KRAJ" spotkaliśmy się dwa lata temu, więc czekaliśmy na ten moment, by pokazać go widzom i zobaczyć ich reakcje.  Jak dowiedziałaś się o festiwalu KNG?

Kino na granicy było zawsze dla mnie  wielkim filmowym świętem. Zawsze marzyłam, by zaprezentować tu swój film. Miałam przyjechać tu w zeszłym roku, ale niestety, nastała pandemia. Miał być tu pokazywany jeden z moich filmów krótkometrażowych, ale w tym roku udało mi się przyjechać właśnie ze wspominanym filmem "KRAJ".

KNG łączy miłośników polskiego, czeskiego i słowackiego kina. Z czym kojarzą Ci się Czechy?

(Śmiech.) Czechy kojarzą mi się z otwartością, dobrym piwem, wspaniałymi filmami. Festiwal jest wspaniałym wydarzeniem, ponieważ spotykamy się na granicy, a otwartość, która tu panuje jest odczuwalna nie tylko tam, gdzie spotykamy się z widzami, ale w całym mieście. 

Jakim jesteś widzem? Czego poszukujesz w filmach?

Kino ma poruszać widza. W każdym filmie szukam tych emocji. 

Jakie filmy z oferty festiwalowej udało Ci się zobaczyć?

Zobaczyłam film "Bóg internetów", który jest bardzo ciekawy i fajny pod kątem realizacji. Widziałam też "Maryjki" i film "Sweat".

Pokazano film "KRAJ". Frekwencja dopisała?

Frekwencja dopisała. Przyszło bardzo dużo widzów. Byliśmy mile zaskoczeni, że zainteresowanie było tak liczne. Duża część osób została też na naszym spotkaniu, które odbyło się tuż po projekcji. 

Na film "KRAJ" składa się sześć komediodramatów, a każdy tworzy oddzielną historię. Ty wyreżysrowałaś varię czwartą, "Galeria". Co opowiesz z perspektywy reżysera o tym filmie?

Porusza uniwersalne tematy, które dotykają nas wszystkich. Varia "Galeria" napisana jest z perspektywy kobiecej. Relacje damsko - męskie mnie poruszają. Opowiadam w niej o tym, czym kierujemy się w życiu. Uważam, że często zapominamy o tych wartościach i czujemy się z tym kiepsko. Bohaterowie kierują się tutaj własnym ego i zapominają o ważnych wartościach. Wszystko odbywa się na tle sztuki.

Wszystkie varie zbudowane są tak, że sprowadzają bohaterów na skraj wytrzymałości. Co jest powodem wyprowadzenia z równowagi bohaterów "Galerii"?

Walka o sztukę, ale też miłość. (Śmiech.)

Co Twoim zdaniem najczęściej wyprowadza z równowagi Polaków?

Myślę, że pandemia (Śmiech) i nieporozumienia. 

Jak pozyskujesz inspiracje do pisania scenariuszy?

Każdy temat filtruję przez siebie, przez doświadczenia życiowe, przez literaturę, sztukę. Inspirację czerpię ze wszystkiego. Próbuję być obserwatorem życia, świata i tego, co dzieje się wokół nas. 

Jak wygląda u Ciebie proces powstawania scenariuszy?

To bardzo ciekawe. Zaczynam od tego, co zauważam, a później buduję bohatera i sytuacje wokół niego. Kiedy wszystkie sceny mi się układają, wtedy siadam do pisania. 

Jakie tematy chcesz poruszać, a czego unikasz?

Myślę, że nie ma tematu, którego bym nie poruszyła. Chcę poruszać tematy, które są bliskie mojemu sercu. W moich filmach zawsze będą pojawiać się silne kobiety, bo uważam, że mało pisze się ról dla kobiet, a jest nas tyle, ile mężczyzn. (Śmiech.) Perspektywa kobieca jest dla mnie bardzo ważna i dlatego tworzę filmy, które skierowane są przede wszystkim właśnie do kobiet. 

Najbliższe plany.

Na horyzoncie są już kolejne filmy. Tworzę szwedzko - polski serial. Mam w głowie wiele pomysłów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz