Aneta Figiel: “Tematem muzyki można płynąć w różne strony”
To Jej czas. Aneta Figiel, wokalistka znana z programu “Jaka to melodia” wydała debiutancką, solową płytę, pod tytułem “PLAN A”. To nasza trzecia rozmowa.
Zacznijmy od tego, że 10 czerwca premierę miał Pani najnowszy singiel i teledysk – „Love“. Do wspólnej pracy nad teledyskiem zaprosiła Pani tancerza, Kamila Kuroczko. Jak Wam się pracowało na planie?
Kamil to bardzo otwarty, pozytywny chłopak. Bardzo pomogło nam to,że jest tancerzem i nie posiada bariery kontaktu z drugą osobą. Dość szybko znależliśmy wspólny język:)
Co było głównym przekazem, jaki chciała Pani, aby został zawarty w teledysku?
Piosenka mówi o przemianie, jaka następuje pod wpływem miłości i na ukazaniu takiej zmiany u kobiety nam zależało. Zauroczenie, fascynacja, a w efekcie miłość, to emocje nad którymi nie panujemy. Serce w tej materii zdecydowanie przewyższa rozum:)
Może opowie Pani coś więcej o pracy na planie klipa? Jak długo trwały nad nim prace, gdzie był zrealizowany?
Praca na planie zdjęciowym trwała jeden dzień, ale oczywiście wcześniej solidnie się do niej przygotowaliśmy. Produkcją klipu zajęła się GRANDESSA, wyreżyserował go Przemek Chudkiewicz, kręciliśmy w Daylight studio. Przygotowania do klipu wspominam bardzo miło, ponieważ odbyliśmy kilka inspirujących spotkań i mogę śmiało powiedzieć, że wywiązały się z nich nowe bliskie znajomości. Pozdrawiam przy okazji Pawła Jaskólskiego /Przestrzenie kreatywne/,który również pracował z nami nad efektem końcowym.
Czerwiec jest dla Pani miesiącem wyjątkowo i szczególnie pracowitym, albowiem premierę miała również Pani debiutancka płyta – „Plan A“. Skąd pomysł na taki tytuł?
"Plan A" ma kilka przestrzeni. "Plan", - bo uwielbiam i do opanowania mojego wrodzonego chaosu potrzebuje je tworzyć. "A", jak "Aneta" i ogólnie, "Plan A", jako "MUZYKA", bez której nie potrafię funkcjonować.
Jak długo dojrzewała Pani do wydania swojej debiutanckiej płyty? Czy długo rodził się pomysł dotyczący tego, jaką muzykę będzie zawierać, jak będzie wyglądać?
Niektóre piosenki, które znalazły się na płycie odczekały kilka lat, żeby ujrzeć światło dzienne, jednak większość powstała w ciągu ostatniego półtora roku. Piszę od dawna, natomiast pomysł zebrania tych pojedynczych historii w całość pojawił się około 2 lata temu. Stylistyka, w której utrzymane są piosenki była zupełnie oczywista, zależało mi na surowym, odrobinę retro brzmieniu. Nad charakterem płyty pracowali wszyscy, którzy brali udział w jej nagraniu, każdy wnosił nowe pomysły i swoją energię. Nad całością czuwał i spiął Marcin Murawski, który jest producentem krążka.
Czy ma Pani ulubiony utwór na płycie?
Trudno mi wybrać jedną, każda piosenka niesie ze sobą inną historię. Na koncertach bardzo lubię śpiewać „Żadne z Was” i „Koniec świata”. Dużo kosztowało mnie nagranie „Zabierz, co chcesz”, ta piosenka to pożeracz emocjonalny, również jest mi bardzo bliska. Wracając do pytania, trudno wybrać jedną.
Dlaczego akurat utwór „LOVE“ wybrała Pani jako singla promującego krążek?
"LOVE" to wiosna, wakacje, nowe relacje, albo odświeżanie tych, w których jesteśmy. Idealna piosenka na aktualny czas.
Czasami bywa tak, że kiedy artysta wyda solową płytę, idzie za ciosem i bardzo chce zmienić coś w swoim życiu, proszę powiedzieć, od lat występuje Pani w „JTM“, czy nie myślała Pani o odejściu z programu? Fani mogą być spokojni?
"Jaka to melodia" to jedna z wielu moich muzycznych przygód. Program nie angażuje mnie na tyle, żebym musiała z niego rezygnować. Natomiast "Plan A" jest tylko jeden!
Jak tak to wszystko pogodzić: płyta, program, jest Pani też Mamą. Nie brakuje Pani na to wszystko czasu?
Rola Mamy to zdecydowanie moje największe zadanie. Bardzo trudno jest połączyć wychowanie dziecka z intensywną pracą zawodową. Zawiłość mojej pracy polega na tym, że nie posiada ram czasowych i to bywa męczące, ale częściej jest fascynujące, bo rutyna to coś, czego nie znoszę najbardziej. Lubię nowe wyzwania, motywują mnie do rozwoju. Poza tym doba jest całkiem długa:)
Syn wspiera Panią w Pani wokalnych poczynaniach? Wie, że Mama zajmuje się muzyką?
W naszym domu mieszka muzyka, więc siłą rzeczy moje dziecię w takim klimacie wyrasta. Sam uczy się grać na fortepianie, ze śpiewaniem może trochę gorzej:) ,ale za to jest bezbłędny rytmicznie. Jednym słowem, bardzo zdolne dziecko:) Wie, czym się zajmuję i coraz częściej widzę, że mu to imponuje, co utwierdza mnie w przekonaniu: spełniony rodzic - szczęśliwe dziecko.
Jak lubi Pani spędzać czas wolny z rodziną? Czy zawsze ten czas wypełnia również muzyka?
Od lat próbuję nauczyć się odpoczywać, ale nadal mam z tym trudności, więc najczęściej odpoczywamy aktywnie. Rower, rolki, las i tylko muzyka, która tam nam zagra. Czym w życiu jest dla Pani muzyka? I czy wyobraża Pani siebie sobie w innym zawodzie?
Tak się szczęśliwie złożyło, że moja praca, to również moja ogromna pasja. Kompletnie nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić co innego. Muzyka to tak szeroki temat, że można nim płynąć w różne strony. Od dużych estradowych koncertów, po granie z przyjaciółmi na imprezie. I to właśnie w niej kocham.
Materiał archiwalny z dnia 2 lipca 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz