piątek, 10 listopada 2017

Natalia Szroeder: „Muzyka jest priorytetem w moim życiu“

Natalia Szroeder: „Muzyka jest priorytetem w moim życiu“ 


























W południe, przed wieczornym koncertem w Godowie, Natalia Szroeder znalazła czas, aby porozmawiać ze mną. Spotkanie przebiegało w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze. Przyznała, że ryzyko się opłaca, a muzyka to jej priorytet. 

Jesteś po próbie w Godowie. Jak samopoczucie? 


Wyjechaliśmy do Was o normalnej godzinie, więc czuję się świetnie! Jest piękna pogoda, piękna scena, wszystko wskazuje na to, że dzisiejszy wieczór będzie bardzo udany. 

Co zostało przygotowane na dzisiejszy koncert? 

Do grania tej trasy koncertowej przygotowujemy się już od zeszłorocznej jesieni. Mamy swój stały scenariusz, który pokazujemy w każdej miejscowości. Czasem zdarzają się spontaniczne sytuacje, na każdym koncercie jest trochę inaczej, ale przede wszystkim chodzi o dobrą energię, zabawę i o to, aby ludzie spędzili miło wieczór przy naszej muzyce.

Ostatnio jedna z artystek powiedziała mi, że koncerty są jednym z najprzyjemniejszych aspektów kariery. Jak to jest w Twoim przypadku? Jesteś tego samego zdania?

Pewnie, że tak. Na koncerty czeka się przez cały rok. Od jesieni do wiosny trwają intensywne próby, staramy się ze wszystkich sił, by latem dać ludziom jak najwięcej radości. Wtedy mamy z publicznością wyjątkowy, bo bardzo bezpośredni kontakt, a to niezwykle cenne. 

Jakie koncerty lubisz najbardziej – dla mniejszej, czy większej publiczności? 

Ilość nie ma żadnego znaczenia, najfajniej jest wtedy, gdy publiczność jest zaangażowana w koncert. Gdy widzimy, że słucha i przeżywa te wszystkie emocje razem z nami. 

Powiedz, czy czasem towarzyszy Ci jeszcze trema przed występem? 

Zawsze! Bywa mniejsza lub większa. Ale w moim przypadku działa bardzo dobrze, bo mnie mocno mobilizuje. 

Nagrałaś cztery utwory w duecie z Liberem. „Wszystkiego na raz“, „Nie patrze w dół“, Teraz Ty“ oraz „Porównania“. Do którego z nich masz największy sentyment? 

Największy sentyment mam do „Nie patrzę w dół“. Bardzo lubię klimat tego utworu. Zauważyłam też, że publiczność na koncertach świetnie na niego reaguje. Czasami śpiewają z taką siłą, że są głośniejsi niż zespół na scenie. Często się w takch momentach wzruszam. 

Szykujecie może kolejny utwór? 

Teraz chciałabym się skupić na solowych utworach, chciałabym pokazać siebie od strony niezależnej wokalistki, która nie działa tylko w duecie. Bardzo się lubimy z Liberem, być może pomoże mi w sferze tekstowej, ale wykonawczo chcę być solową wokalistką. 

Co Wasz duet ma takiego w sobie, że jesteście tak lubiani? 

Wydaje mi się, że wszyscy się świetnie dogadujemy i jesteśmy zgraną paczką. Lubimy się, dogadujemy jako kumple, ale również muzycznie, więc wychodzą z naszej współpracy fajne rzeczy. 

Jeśli chodzi o Twoją płytę solową, kiedy można się jej spodziewać? Pracujesz nad nią, czy skupiasz się raczej na wspólnych koncertach z Liberem? 

Pracuję! Poza koncertami mam mnóstwo innych zajęć, ale debiutacka płyta to jeden z moich priorytetów. Chciałabym, by ujrzała światło dzienne jeszcze w tym, bądź na początku przyszłego roku. Nie mogę się jej doczekać. 

Ulubione piosenki z Twojego solowego repertuaru to „Tęczowy“, czy „Nie pytaj jak“ Youngstars 2014“) Kiedy pojawi się Twój kolejny singiel? Jeszcze tego lata? 


Może jeszcze tego lata, a jeżeli nie, to we wrześniu. Jeśli chodzi o te piosenki, to traktuję je w kategorii wariactwa i eksperymentowania muzycznego, bo to nie do końca są klimaty, w których czuję się najlepiej. Ale świat należy do odważnych, a ryzyko często się opłaca, więc stwierdziłam, że zaryzykuję. I jestem bardzo zadowolona z efektu! 

Jakie masz wakacyjne plany? Skupisz się na muzyce i koncertach, czy uda Ci się odpocząć? 

Wakacje to czas bardzo intensywny. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam dzień wolny. Jeśli nie ma koncertów, pojawiają się sprawy promocyjne, w piątek nagrywaliśmy program. Nie jestem osobą planującą wakacje. Nie powiem, że we wrześniu, np. 2-giego wylecę do Egiptu. Zupełnie nie kręcą mnie takie rzeczy, najbardziej odpoczywam w domu z rodzinką. Uwielbiam moje Kaszuby i tam najlepiej wypoczywam. 

Czy muzyka jest czymś ważnym w Twoim życiu?

Muzyka to moja największa pasja, droga życiowa. Coś, bez czego nie byłabym tą samą osobą. Kształtuje moją osobowość, wrażliwość, charakter. Nie wyobrażam sobie mojego życia bez muzyki. Mam nadzieję, że los będzie się do mnie uśmiechał tak, jak do tej pory i będę mogła dalej spełniać się muzycznie. Jeszcze dłuuuugo, długo:) 

Materiał archiwalny z dnia 9 lipca 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz