środa, 8 kwietnia 2020

Biały: "Gdy coś tracisz, zaczynasz to doceniać"

Biały: "Gdy coś tracisz, zaczynasz to doceniać"



























fot. Magdalena Dyrda


Wraz z Pauliną Wirską nagrał piosenkę "Nigdy więcej", która miała swoją premierę w ostatnich dniach w Radio Bielsko. 26 marca pojawił się w internecie film dokumentalny "Biały".

To już nasza trzecia rozmowa. Oj, dzieje się u Ciebie. (Śmiech.) Po raz ostatni rozmawialiśmy na krótko przed premierą Twojej płyty "Emocje". Jak oceniasz ten krążek z perspektywy czasu? Czy "Emocje", które na niej wtedy zawarłeś są aktualne? 

Płyta "Emocje" z perspektywy czasu jest dla mnie tak samo ważna. To mój piewszy legalny album i nic bym w nim nie zmieniał. Nie wstydzę się tej płyty, ani emocji w niej zawartych. Z pewnością moje emocje są inne niż wtedy, ponieważ nagrywając ten album byłem o kilka lat młodszy (Śmiech.)    
Tydzień temu w Radio Bielsko premierę miał utwór "Nigdy więcej", który nagrałeś wraz z Pauliną Wirską. Skąd pomysł, by zaprosić Paulę do współpracy?

Potrzebowałem kobiecego głosu, który poprowadzi razem ze mną refren. Singiel "Nigdy Więcej" nie jest przyjemnym i prostym utworem. Cieszę się że Paulina wyczuła dramaturgię piosenki. Słychać budowanie emocji przy każdym kolejnym refrenie. Taki miałem zamysł, a Paula zrobiła to jeszcze lepiej niż sobie wyobrażałem. To zdolna dziewczyna na którą warto zwrócić uwagę. 

Jak sam mówisz, piosenka skierowana jest do osób, które mają problem z podejmowaniem decyzji. Co uważasz za jej główny przekaz?

Szczerze mówiąc, skierowana jest głównie do jednej osoby, co nie zmienia faktu ,że posłuchać może każdy i wyciągnąć wnioski z przekazu. Wiem, że osoba wspomniana w piosence będzie interpretowała całkiem inaczej, niż osoby, których te słowa nie dotyczą personalnie. Tekst tej piosenki ma podwójne dno inaczej rzecz ujmując "słowa klucze". Głównym przekazem utworu jest to, że trzeba mieć szacunek do samego siebie. Nie można zatracić swojego wewnętrznego "ja"  i swoich zasad w imię uczuć. Nie na tym polega szczęście.    

Planujesz zrealizować teledysk do utworu? W jakim klimacie mógłby zostać zrealizowany?

Nie, nie będzie teledysku do tego utworu. 

Czy utwór można traktować jako zapowiedź kolejnej płyty w Twoim dorobku?

Nie sądziłem, że coś w tym roku nagram. "Tak wyszło" - cytując klasyka. Nie chcę niczego zapowiadać, ponieważ wiem, że lepiej działa się z zaskoczenia.  

26 marca na Twoim kanale na YouTube pojawił się film dokumentalny "Biały". Skąd pomysł na jego realizację?
Cieszę się, że ekipa Collective Media wykazała zainteresowanie moją osobą. Nie każdy może wydać się na tyle ciekawy, aby zrobić o nim film dokumentalny. Dla mnie to świetna pamiątka i świadectwo tego, że zawsze walczyłem o swoje marzenia.  To także podsumowanie moich kilku lat pracy, determinacji, starań oraz wielu wyrzeczeń. 


Realizacją filmu dokumentalnego "Biały": Collective Media

Jakie opinie na temat dokumentu docierają do Ciebie? Czytasz komentarze?

Do mnie osobiście docierają głównie te dobre ( Śmiech). Nie sądziłem, że odbiór będzie aż tak pozytywny. Komentarze anonimowe także czytałem, ale z tego co widziałem przewaga jest tych pozytywnych. Najbardziej ucieszył mnie fakt , że film dokumentalny stał się dla części ludzi inspiracją. Wyczuli w tym szczerość, a to jest dla mnie najcenniejsze.  

W sieci wiele jest dobrych komentarzy, ale pojawiają się też te mniej przyjemne. Jak reagujesz na hejt, który Cię spotyka?

Przywykłem (Śmiech). Każdy artysta, który coś tworzy musi się z tym liczyć. Może Cię zaskoczę, ale dla mnie o wiele gorsza jest obojętność. Nie wyobrażam sobie wypuścić czegoś i nie wywołać tym żadnej reakcji.   

Jak odbierasz akcje typu "STOP HEJT", które mają za zadanie go zatrzymać?

Jak najbardziej szanuję i dopinguję, ale czy nie lepiej mieć to zwyczajnie w d....?! Ja rozumiem, że każdego z nas rusza co innego. Ale jaki wpływ może mieć ktoś kto napisze jakieś anonimowe wypociny? Przecież to nic nie znaczy. Trzeba znać swoją wartość i mieć dystans do takich zachowań. 


























fot. Magdalena Dyrda


Co podczas powstania filmu było dla Ciebie najważniejsze? Jakie emocje i główny przekaz chciałeś w nim zawrzeć?

Od samego początku wspólnie z reżyserem dokumentu mieliśmy ten sam cel. Chcemy przekazać prawdę. W moim życiu "prawda" odgrywa bardzo duże znaczenie. Nie mówię tylko o muzyce, ale mam na myśli wszystko co tyczy się mnie i tego, co dzieje się koło mnie. Brzydzę się fałszem, dlatego szczerość w tym dokumencie jest widoczna gołym okiem.  

Czy masz w nim swój ulubiony moment, bądź wspomnienie?

Ulubiony moment to moje ujęcia z synem. W sumie każdy moment w tym dokumencie jest bardzo ważny. Koncerty plenerowe, teledyski, praca w studio oraz wypowiedzi innych na mój temat. Zaznaczam, że wypowiedzi w dokumencie na mój temat usłyszałem dopiero jak dokument był gotowy. Nie było możliwości aby coś niewygodnego o mnie wyciąć (Śmiech.) 

Ze dnia na dzień świat się zatrzymał. Wszystko spowodowane jest oczywiście sytuacją panującą obecnie w Polsce i poza nią. Jak radzisz sobie z wyzwaniem #zostańwdomu? Jakie są Twoje sposoby na spędzanie wolnego czasu?

Od poniedziałku do piątku pracuję w transporcie. Zapotrzebowanie na asortyment chemiczny znacząco wzrosło, więc bywa i tak, że pracuję w soboty. Zawsze lubiłem swoją pracę, ale nigdy nie doceniałem jej tak, jak teraz. Muszę przyznać, że ja źle znoszę akcję #zostańwdomu. Ileż można czytać, grać w Call Of Duty albo oglądać Netflixa. Często łapie stany depresyjne i najchętniej to bym przespał całą tą pandemię.     

Pewnie tak, jak wszyscy, przeczytałeś już wszystkie książki i obejrzałeś wszystkie filmy. (Śmiech.) Czy odkryłeś ostatnio jakiś film, (oprócz swojego) (Śmiech.), który każdy zobaczyć powinien?

W nawiązaniu do naszej wcześniejszej rozmowy o hejcie, każdy powinien zobaczyć film "Joker".


























fot. Magdalena Dyrda

Jak to jest u Ciebie z filmami? Lubisz poznawać nowe tytuły, czy wracać do sprawdzonych?

Lubię poznawać nowe, ale jeszcze bardziej lubię wracać do tych sprawdzonych.

Mówi się, że takie zwolnienie tempa jest czasami potrzebne każdemu z nas. Uważasz, że obecna sytuacja może zmienić społeczeństwo na lepsze i spowodować, że ludzie będą patrzeć na życie z większym dystansem i bardziej przychylnie?

Zawsze tak jest, że gdy coś stracisz, zaczynasz to doceniać. Ludzie teraz cieszą się z samego faktu że mogą wyjść z domu, by wyrzucić śmieci. Zrozumieli jak bardzo ważne są relacje międzyludzkie. Myślę, że ten czas to świetna weryfikacja prawdziwych przyjaciół. To też dobry czas aby bardziej skupić się na rodzinie, dzieciach a nie tylko pracy. 

Co będzie pierwszą rzeczą, którą zrobisz po kwarantannie? (Śmiech.)

Pojadę do Wrocławia na weekend. Będę się cieszył każdą chwilą i wiem, że odnajdę tam samego siebie. Zawsze tak jest, kiedy tam jestem.

Jak wyglądają Twoje najbliższe plany zawodowe? 

Przed pandemią zdałem prawo jazdy na ciężarówkę oraz zdałem kwalifikacje na przewóz rzeczy. Została mi jeszcze tylko przyczepa do pełnego prawa jazdy C+E. Jak wszystko najgorsze będzie za nami , wtedy przystąpię do egzaminów. Dziękuję za wywiad i życzę Tobie oraz Twoim czytelnikom dużo zdrowia.

Materiał archiwalny dostępny również na www.sci24.pl - Śląskie Centrum Informacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz