Cykl #mariolapoleca (7): "Telefon od Mikołaja", Magdalena Witkiewicz [RECENZJA KSIĄŻKI]
Zawsze warto znaleźć coś, co poprawi nasze samopoczucie, będzie gwarancją pojawienia się uśmiechu na twarzy. Jedni znajdują takie czynniki w książkach, drudzy w filmach, a jeszcze inni w serialach, czy w muzyce.
Propozycjami, które (w moim odczuciu) takie czynniki posiadają, chciałabym się dzielić z Wami w moim najnowszym cyklu #mariolapoleca.
Serdecznie Was zapraszam. Dziś zachęcam do lektury recenzji książki "Telefon od Mikołaja", której autorką jest Magdalena Witkiewicz. To już kolejna w dorobku autorki świąteczna powieść.
Warto przypomnieć, że na podstawie książki "Uwierz w Mikołaja", powstał film pod tym samym tytułem. Obecnie nie jest znany termin premiery. Wiadomo tylko, że ekranizacji książki nie będzie dane miłośnikom filmów oglądać na ekranach kin. Będzie to możliwe za pośrednictwem jednej ze znanych platform streamingowych. W filmie prawdziwa plejada gwiazd - Teresa Lipowska, Marta Lipińska, Maciej Damięcki, Krystyna Tkacz, Dorota Stalińska, Ewa Szykulska i inni.
fot. Anna Powałowska
Cykl #mariolapoleca (7): "Telefon od Mikołaja", Magdalena Witkiewicz [RECENZJA KSIĄŻKI]
fot. Fundacja Świętego Mikołaja
UROCZYSTA PREMIERA MEDIALNA: 9 listopada
GATUNEK KSIĄŻKI: powieść świąteczna
AUTOR: Magdalena Witkiewicz
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Flow / *egzemplarz recenzencki / współpraca recenzencka
O książce:
Autorka zabiera czytelnika do domu opieki Happy End, gdzie Wincentyna postanawia spędzić ten magiczny czas. Współpensjonariuszy obdarowuje kolorowymi chustami, ale nie to jest najważniejsze w całej historii. Od lat czeka na telefon od Mikołaja, co powoduje, że z czerwonym aparatem praktycznie się nie rozstaje. Kiedy tylko telefon dzwoni, Wincentyna za każdym razem ma nadzieję, że za chwilę usłyszy w słuchawce ten wyczekiwany, znajomy głos. Pewnego rodzaju magiczny splot wydarzeń powoduje, że Pola, która otrzymała błędny numer telefonu zaufania, dzwoni właśnie do Happy Endu. Stopniowo, między nią, Wincentyną a resztą pensjonariuszy tworzy się nić porozumienia. To miejsce powoduje, że wszyscy spotykają się w nim w Wigilię. Choć Pola nie wierzy, że 24 grudnia, który jest również dniem jej osiemnastych urodzin, będzie dobry, to takim się staje. Wszyscy razem spędzają Wigilię. Kuchnia przepełniona jest zapachem pierogów, kapusty z grzybami, aromatem barszczu czerwonego, a ich serca są pełne magii świąt.
#mariolapoleca, czyli kilka słów z perspektywy czytelnika:
Po książki autorstwa Magdy Witkiewicz sięgam od lat. Jedną z moich ulubionych jest publikacja "Czereśnie zawsze muszą być dwie. Za każdym razem zastanawiam się, czym autorka zaskoczy mnie, wydając kolejny tytuł. Z racji, że byłam w Bielsku-Białej, kiedy kręcono film "Uwierz w Mikołaja", bardzo czekałam na jej kolejną świąteczną propozycję do czytania. "Telefon od Mikołaja" to książka przepełniona magią zimy i czasu oczekiwania na ten dzień jeden w roku. Podczas czytania atmosfera się udziela. Jeśli ktoś ma dobrze rozwiniętą wyobraźnię, może poczuć zapach i smak przygotowanych świątecznych potraw. Ja poczułam. Kiedy święta zbliżają się wielkimi krokami, lubię sięgać po tytuły, które przenoszą mnie w zimową scenerię.
"Telefon od Mikołaja" szybko się czyta. Wątki są napisane w taki sposób, że trudno przerwać lekturę, bo ciekawość tego, co wydarzy się na kolejnej stronie, czy w kolejnym rozdziale, zwycięża. U mnie tak było. Choć bohaterowie stawiają czoła problemom, mają w sobie coś takiego, co podpowiada czytelnikowi, że będzie dobrze.
Charakterystyczny czerwony telefon jest tutaj motywem przewodnim, ale bardzo podoba mi się też wątek radiowy, z dziennikarstwem radiowym w tle. Może dlatego tak mnie ten wątek wciągnął, że sama jestem dziennikarzem? Tego nie wiem. Fajne jest też to, że można też dowiedzieć się kilku ciekawostek z dziedziny astronomii.
Całą książkę polecam przede wszystkim tym, którzy chcą poczuć magię tego szczególnego czasu, ale też wszystkim, którzy lubią książki Magdy i pozytywne zakończenia.
Jeśli zamiast wybrania książki w formie papierowej wolicie sięgnąć po audiobooka, zapewniam, że to świetny pomysł. Kiedy Magdalena Witkiewicz zdecydowała się również na wydanie audiobooka, do współpracy zaprosiła utalentowanego aktora i lektora, Mikołaja Krawczyka. Obok Macieja Radela, jest On kolejnym aktorem i lektorem o charakterystycznym, głębokim głosie, w którego wykonaniu wszystkie czytane książki brzmią dokładnie tak, jak powinny.
Kupując "Telefon od Mikołaja" wspieramy działania Fundacji Świętego Mikołaja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz